2013.06.22_Gips i Sianokosy

Po wycięciu "schorzenia" 2 dni spędziłam w szpitalu, a zaraz po wyjściu Jurek zawiózł mnie na działkę. Spędziłam tam samotnie cudowny tydzień. Dzięki upałom nawet nie rwałam się do roboty, ograniczałam się do podlewania.
Strona główna / 2013 / 2013.06.22_Gips i Sianokosy / P1000516c.JPG
< poprzednie34/48następne >
Lodami świętujemy Dzień Ojca, niestety tylko z jednym synem.